Biały Dom zamierza zakończyć wieloletnie programy służące przygotowywaniu krajów wschodniej flanki NATO do odparcia ewentualnego ataku ze strony Rosji i Białorusi
Jesteś kolejną osobą która wierzy że po pierwsze, miliarderzy są w stanie się napchać i mieć dość, a po drugie że biznesy trumpa nie są ultra zależne od udziałowców i inwestorów bardzo często z krajów arabskich, chin i rosji?
Mógłby przez resztę życia tracić
Jak każdy kto ma ponad 10 milionów złotych. To kasa której nie da się przeżreć żyjąc nawet bardzo wystawnie. A jednak ci ludzie stale chcą więcej. No ciekawe.
Bycie miliarderem oznacza jedno. Że przez długie lata, a czasem nawet pokolenia, żarowało się na reszcie społeczeństwa, a często robiło się to w kilku krajach naraz. To że taka osoba ma dużo kasy, to nie znaczy że nie chce mieć więcej. Kasa daje władzę, a władza podnieca, władza zachęca być mieć więcej władzy, więc potrzeba więcej pieniędzy, a by je zdobyć potrzeba więcej władzy i koło spierdolenia się zamyka. Dlatego oligarchowie, czy to na wschodzie, czy na zachodzie jak melon, tak chętnie przejmują kolejne media, kolejne partie polityczne, wspierają deregulacje rynku, wmawiają pracownikom indywidualizm, i te inne debilizmy, by jeszcze bardziej dymać prostego człowieka.
Trump ma tyle pieniędzy, że nikt mu nie musi płacić. Mógłby przez resztę życia tracić pieniądze na słabych inwestycjach i nadal by nie zbankrutował.
Biorąc pod uwagę, że już parę razy zbankrutował nie byłbym tak pewien.
Jesteś kolejną osobą która wierzy że po pierwsze, miliarderzy są w stanie się napchać i mieć dość, a po drugie że biznesy trumpa nie są ultra zależne od udziałowców i inwestorów bardzo często z krajów arabskich, chin i rosji?
Jak każdy kto ma ponad 10 milionów złotych. To kasa której nie da się przeżreć żyjąc nawet bardzo wystawnie. A jednak ci ludzie stale chcą więcej. No ciekawe.
Bycie miliarderem oznacza jedno. Że przez długie lata, a czasem nawet pokolenia, żarowało się na reszcie społeczeństwa, a często robiło się to w kilku krajach naraz. To że taka osoba ma dużo kasy, to nie znaczy że nie chce mieć więcej. Kasa daje władzę, a władza podnieca, władza zachęca być mieć więcej władzy, więc potrzeba więcej pieniędzy, a by je zdobyć potrzeba więcej władzy i koło spierdolenia się zamyka. Dlatego oligarchowie, czy to na wschodzie, czy na zachodzie jak melon, tak chętnie przejmują kolejne media, kolejne partie polityczne, wspierają deregulacje rynku, wmawiają pracownikom indywidualizm, i te inne debilizmy, by jeszcze bardziej dymać prostego człowieka.