Dlaczego batony stały się nagle proteinowe, a bułki – bezglutenowe? Skąd tak
wielka popularność „butikowych” siłowni, aplikacji fitnessowych i luksusowych ubrań do jogi? Czy naprawdę
trzeba biegać maratony, wyeliminować węglowodany i codziennie medytować, aby
poczuć się lepiej? Rina Raphael, amerykańska dziennikarka, która przez kilka
lat prowadziła rubrykę wellnessową w magazynie dla biznesmenów, zna na to
odpowiedź.W swojej książce
odkrywa mechanizmy działania gigantycznej branży związanej ze zdrowym stylem
życia, który dla milionów ludzi stał się rodzajem nowej, świeckiej religii. Wellness
obiecuje nam ukojenie w świecie piętrzących się kryzysów, gdy chroniczny stres,
nadmierne obciążenie pracą i lęk przed przyszłością sprawiają, że desperacko
szukamy spokoju i równowagi. Troska o siebie zamienia się w kolejny obowiązek
na liście, a dobrostan staje się obsesją.Raphael ukazuje ekspansję wellnessu jako symptom systemowych zaniedbań i braku zaufania do medycyny, ale stawia także bardziej uniwersalne pytania: o to,
czym jest w dzisiejszej kulturze spełnienie, poczucie przynależności do
wspólnoty czy szczęście.