• 29 Posts
  • 14 Comments
Joined 11 months ago
cake
Cake day: April 7th, 2024

help-circle






  • Czyli blokowali deweloperzy, którzy mieli tam działki, żeby nie spadła wartość inwestycji, ale to że działka jest na terenie zagrożonym powodzią to już ich nie interesowało? Jeśli jestem inwestorem to muszę brać to pod uwagę. Nie postawię osiedla na ryzykownym terenie. Czy ci inwestorzy byli aż tak naiwni i krótkowzroczni? Wątpię ale jeśli to teraz te ich inwestycje są nic nie warte i drogą ewolucyjną zostaną zastąpieni innymi, mądrzejszymi.


  • Podobno trzymali wodę w zbiornikach przez całe wakacje i teraz po prostu nie było już miejsca na dodatkową wodę? W zasadzie to po co? Krążą teorie że była to próba celowego sztucznego wywołania suszy i wyschnięcia koryt rzek żeby zgadzało się z teorią że to przez Słońce. Globalne ocieplenie. I dalej już łańcuch wnioskowania pt. Zielony Ład, węgiel, pieniądze itd.



















  • We have a wall on eastern border with Belarus (smaller than yours on the south border but still pretty solid), it was built to prevent migrants from coming in over 2 years ago when Russia in cooperation with Belarus started to send groups of these migrants on the border as an element of hybrid war. There was zero reason for sudden waves of hundres of aggresive black African men coming in to Poland through Belarusan border. The point of this was obvious, hence the wall. New woke government chosen in October last year forbid soldiers to use guns as a form of warning - shooting in air or ground. So they don’t. And in turn migrants now feel more confident, feel like they can do more, they can now just come to the wall and try to destroy it with no consequences at all and that’s what they try to do. And now this happened. Migrants tried to pass through the wall but our soldiers couldnt use the gun, so they had to block them from to close up and one of these fuckers pull the knife out and hit the soldier. They didint even catch the killer, they dont know who that is. Of course all the blame goes to the govermenet and that decision I mentioned but the leftist mainstream media will try to somehow dilute it like nothing happened.

    You could think that what’s happening in Poland rn is somehow an analogy to what happened in US after 2020 election when left started to have power. It’s more complicated but more or less let’s say. A lot of things is going to shit. Woke is the way now. Poland last.







  • Dla wszystkich. W jaki sposób postawienie krzyża na biurku w urzędzie się z tym kłóci? W ten sposób że czyjeś uczucia zostaną obrażone? Wchodzimy na dyskusję o traktowaniu mniejszości. Tu też nie ma zer i jedynek. Kiedy coś jest mniejszością a kiedy jeszcze nie? Czy nie jest tak że różne okoliczności polityczno-gospodarczo-kulturowe nie sprawiają że grupa jest/chce być rozpatrywana jako mniejszość i to się zmienia w czasie? Jakie prawa i przywileje w jakich dziedzinach życia społecznego powinna mieć mniejszość? Od czego to zależy? Od jej dobrego sprawowania? System nagród? Itd. Głośno myślę


  • Powoływanie się na zapisy konstytucji do argumentowania bardzo szybko może zaprowadzić na śliski grunt na którym nie będzie się w stanie uzasadnić swoich prawd czystą logiką i rozumem. Zaczną pojawiać się sprzeczności. Znajdują się tam bardzo lakoniczne stwierdzenia.

    Konstytucja jest wskazówką. Podstawa to zasady moralne, na których konstytucja się opiera i które społeczeństwo wypracowało poprzez lata rozwoju cywilizacyjnego i kulturalnego. Nie da się napisać konstytucji w 100% doskonałej. Są szczególne przypadki, dla których tworzone są poprawki albo po prostu kolejne ustawy. Tak czy siak ostatecznie decyzje podejmowane są przez ludzi - sędziów. Gdyby to była matematyka, to nie potrzebowalibyśmy sędziów. Z kolei sędziowie to tylko ludzie. Tacy jak każdy z nas. I z tego wynika wiele decyzji które podejmują.

    Spory polityczne istnieją od zarania dziejów i zawsze będą. To nie jest coś co da się “rozwiązać”. U podstaw leży natura człowieka, żądza władzy i pieniędzy, dobro i zło, prawda i kłamstwo. I tak dalej. Spór o krzyż na biurku w urzędzie to nie jest spór o to czy konstutycja mówi tak albo inaczej. To jest spór o to czy jako społeczeństwo polskie godzimy się na wizerunek Jezusa w urzędzie. I powstają kolejne pytania. Jak często chcemy widzieć ten wizerunek. A więc w jakich miejscach. Są jeszcze na przykład szkoły. Co z nimi? Urzędy to nie jedyne miejsce. Dlaczego nie zabronić w szkołach, przecież do polskich szkół chodzą także muzułmańskie dzieci. To jest kwestia postawienia granicy albo patrząc z drugiej strony przekraczania kolejnych granic.

    Należy pamiętać że polska kultura to chrześcijaństwo. Otwiera się tu pole do innej dyskusji. Czy to źle? Czy chcemy żeby dalej tak było? Polska ateistów vs Polska multi-kulti vs Polska chrześcijan… Co jest optymalne? Itd.

    Konstytucja istnieje od 97 roku. Dlaczego dopiero teraz? Po prawie 30 latach?